Intercyza, negatywnie przedstawiana i owiana złą sławą, uważana przez wielu jako śmierć romantyzmu. Z jednej strony, często określana jako zostawianie sobie uchylonej furtki w przypadku rozwodu, zakładanie że coś pójdzie nie tak. Z drugiej strony, logiczne rozwiązanie w przypadku osób które przeżyły trudne rozstania po latach wspólnego gromadzenia majątku, które to rozstania zabolały ich zarówno emocjonalnie jak i finansowo. Zacznijmy jednak od tego czym, z punktu widzenia prawa, jest intercyza.
Techniczna strona umowy majątkowej małżeńskiej.
Samą intercyzę, czyli wspomnianą umowę majątkową małżeńską zawieramy z małżonkiem przed ślubem, ewentualnie w trakcie trwania małżeństwa w celu jasnego ustalenia spraw majątkowych obojga małżonków.
Pozwala ona na wprowadzenie rozdzielności majątkowej ale nie tylko, można za jej pomocą również rozszerzyć lub ograniczyć ustawową wspólnotę majątkową. Aby intercyza była wiążąca musi być zawarta za zgodą obu stron w formie aktu notarialnego. Istnieje ewentualność która pozwala na zawarcie intercyzy bez zgody obu stron. Opcja ta wchodzi w grę jeśli w czasie trwania małżeństwa jeden ze współmałżonków jest zainteresowany podpisaniem rozdzielności majątkowej podczas gdy druga strona nie chce zawrzeć umowy. W tej sytuacji ubiegający się o podpisanie musi dowieść w postępowaniu sądowym, że powód, dla którego żąda rozdzielności majątkowej jest ważny. Jeśli mu się to uda i sąd przychyli się do wniosku, rozdzielność majątkowa ustalana jest mimo braku zgody obu stron. Z reguły w takiej sytuacji posiadany do tej pory wspólny majątek jest dzielony po równo na obie strony od czego ponownie, jedna ze stron może się odwołać. Sąd może wtedy ustalić inny sposób nierównego podziału majątku względem współmałżonków.
Istotną kwestią jest również fakt, że odpisując rozdzielność majątkową, nie mamy prawa do wspólnego rozliczenia podatku dochodowego.
Brak intercyzy, co jest wspólne?
W Polsce w przypadku braku podpisania intercyzy automatycznie po zawarciu małżeństwa obowiązuje wspólnota majątkowa. Obejmuje ona wszystko, co zostało nabyte podczas trwania formalnego związku. Nie na wszystkie przedmioty wpływa wspólnota majątkowa, są nimi między innymi:
-
- Oszczędności i majątek nabyty przed ślubem.
-
- Majątek odziedziczony, pochodzący z darowizny lub zapisu o ile spadkodawca lub darczyńca nie określił, że ma być inaczej.
-
- Pieniądze zdobyte za osiągnięcia osobiste czy też z odszkodowań, wygrane w loteriach i konkursach radiowych wchodzą natomiast do majątku wspólnego, tak samo premie i nagrody związane z pracą.
-
- Nieruchomości, sprzęt itp. do których małżonek ma prawo jako wspólnik spółki cywilnej.
-
- Ubrania oraz wszelkie przedmioty służące zaspokajaniu osobistych potrzeb jednego z małżonków.
-
- Prawo do alimentów.
-
- Przedmioty uzyskane w ramach odszkodowania za uszkodzenie ciała lub zadośćuczynienia za krzywdę.
- Prawa autorskie wraz z prawami pokrewnymi należą do majątku osobistego lecz samo honorarium już wchodzą w skład wspólnego majątku.
Kiedy intercyza jest przydatna lub potrzebna?
Pomijając wspomniane już na wstępie dwa powody z którymi może nam się kojarzyć pojęcie intercyzy, czyli zabezpieczenie się na wypadek rozpadu związku oraz złe doświadczenia z poprzednich związków, jednym z powodów może być chęć obojga partnerów chęć utrzymania pełnej niezależności majątkowej.
Z mojej strony, argumentem przemawiającym na korzyść intercyzy jest zabezpieczenie dóbr gromadzonych po ślubie przed egzekucją. Szczególnie sensowne rozwiązanie w przypadku gdy jeden z małżonków prowadzi własną działalność gospodarczą w dziale gospodarki który wiąże się z dużym ryzykiem finansowym lub piastuje odpowiedzialne stanowisko z którym wiąże się odpowiedzialność finansowa za podejmowane decyzje. W tej sytuacji jednak majątek współmałżonka jest chroniony tylko w sytuacji gdy kontrahent został o tym powiadomiony podczas zawarcia umowy. Jest to niezwykle istotne, bowiem w sytuacji gdy wierzyciel jednej ze stron nie posiada takiej wiedzy, majątek małżonków traktowany jest tak jakby łączyła ich wspólnota majątkowa. Jest od tego wyjątek. Z uwagi na to, że rejestry KRS oraz CEIDG są publiczne, zakłada się, że gdy wzmianka o umowie majątkowej małżeńskiej się w nich znajduje to taka informacja nie jest potrzebna w myśl tego, że każdy może dane rejestry sprawdzić.
Różne twarze intercyzy.
Podstawowym i najczęściej spotykanym modelem intercyzy jest wprowadzenie pełnej rozdzielności majątkowej. W tym rozwiązaniu każdy z małżonków posiada własny, osobny od drugiej strony majątek osobisty, majątek wspólny zaś nie istnieje. Wszystko nabyte przed jak i w trakcie trwania małżeństwa podlega stronie która to nabyła.
Zaznaczyć trzeba jednak, że nawet podpisanie intercyzy nie oznacza, że możemy lekceważyć opinię współmałżonka dotyczącą wydatków. Zgodnie z prawem obie strony mają obowiązek zaspokajać potrzeby rodziny adekwatnie do swoich możliwości i potrzeb. Jedną z takich potrzeb są np. opłaty związane z najmem wspólnego mieszkania.
Istnieje zawsze możliwość wprowadzenia dodatkowych zapisów do umowy o rozdzielności majątkowej. Warto przemyśleć wprowadzenie klauzuli ustalającej od jakiej kwoty strony będą musiały ze sobą konsultować wydatki oraz inwestycje, lub sam rodzaj inwestycji przy których wymagane będą wspólne ustalenia.
Dobra? Zła? Potrzebna? Zbędna?
Nie da się jasno stwierdzić czy intercyza jest zła czy dobra. Na samym początku, najlepiej jest wspólnie przedyskutować, najlepiej na chłodno, argumenty za i przeciw rozdzielności majątkowej. Nie każdy potrafi odsunąć kwestie finansowe rodziny od strony emocjonalnej, w tym przypadku jest to niezwykle ważne. By sam proces intercyzy mógł przejść spokojnie polecam do zajęcia się kwestiami formalnymi dobrego notariusza. Dzięki temu nie będziemy musieli się przejmować niczym więcej jak samą kwestią dogadania się ze sobą.
Samo pojęcie intercyzy jak każdy wie obarczone jest pewną negatywną opinią. Jest to jednak decyzja dotycząca tylko i wyłącznie nas, nie wolno przejmować się czyjąś opinią. Nie ważne czy to przyjaciele, rodzice czy rodzeństwo.
Czy natomiast jest potrzebna? To też kwestia sporna, wszystko zależy od indywidualnego podejścia. Dla niektórych to przejaw pewnego rodzaju wolności osobistej, dla innych istotną kwestią jest aspekt dbania o bezpieczeństwo finansowe. Samo podejście do intercyzy w dużym stopniu determinuje nasze podejście do samego pieniądza.
Z mojej strony, najbardziej logicznym argumentem przemawiającym za intercyzą, jest wspomniane już bezpieczeństwo finansowe współmałżonka w sytuacji gdy nam powinie się noga zawodowo. Największą przeszkodą przy zastanawianiu się nad intercyzą będą nasze przekonania. Sam proces jak widać nie jest ani skomplikowany czy trudny.